• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

olza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Maj 2010
  • Grudzień 2009
  • Październik 2007
  • Styczeń 2006
  • Sierpień 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum sierpień 2003, strona 2


< 1 2 3 4 >

Sopot

Jestem bardzo, bardzo zmeczona, wiec bede pisac zwiezle :-). Bylam dzisiaj z rodzinka w Brennej, na Czantorii i w Auchan. nie bylo na s od 12 do teraz.Ale bylo swietnie, wiec nie zaluje :-). Po drodze mijalismy nasz domek, ale nie zawitalismy do niego. W "Oszolomie" zrobilismy niezle zakupy, na jakies 300 pare zlociszczy.Wliczajac w to obiad w restauracji i koszty przejazdu, to wyjdzie ho ho... niezle koszty. Jeszcze namowilam mame na stanik z Triumpha, wiec... musze sie dobrze uczyc, zeby "odpracowac", hehe. Na koniec pizza i wracamy. Przy domu przywital nas pies sasiadow - Ati. Wypakowalam z mama pare kilogramow zakupow i teraz (wreszcie!!) usiadlam.

Przed chwila wyslalam Piotrka na "podryw". Ech. Jesli mu sie uda, to bede smutna, ale przynajmniej on bedzie zadowolny. Niech chociaz jemu sie poszczesci :-). Ucekam ogladac roztanczonego Ricky'ego ;-) w Sopocie. No to pa. PS: zmienilam layout - podoba sie wam??

23 sierpnia 2003   Dodaj komentarz

Duchy :-)

Wczoraj przez caly dzien nie mialam neta, bo port sie spalil i dopiero dzisiaj byli radzi przyjechac powymieniac co trzeba i teraz net chodzi jak brzytwa. A ja, jako plec slabsza ;-) nie jestem obcykana zbytnio w tych klockach. Oczywiscie, nie chce urazic tych dam, ktore maja obcykany komputer "w te i we wte"  (dobrze to napisalam??).

To, co sie dzialo w nocy, to, kurcze, niewyjasnione sprawy. Najpierw cos pod moim plecakiem i torebka mamy skrobalo. Potem przymknelam drzwi do mojego pokoju i powiedzialam, ze teraz nic przez nie nie przejdzie. I w tym momencie trzask! i drzwi zamknely sie z hukiem! Albo z mama popadamy w paranoje, albo w tym mieszkaniu straszy :-). Potem, standardowo po takich akcjach obudzilam sie z zawalem serca, bo snil mi sie milutki koszmarek (jesli koszmary moga byc milutkie). No, ale dajmy temu spokoj. W koncu bylo po 12-stej, wiec takie rzeczy maja prawo sie zdarzac ;-).

Ogarnelam z mama mieszkanie, zjadlysmy sniadanko, nakarmilysmy naszego zwierzaka i teraz siedze przy kompie, slucham Evanescence przeplatane z Michelle Branch, POD i czym tam jeszcze i pije herbatke. Ciekawe polaczenie ;-). 

 Tata wreszcie wysluchal moich blagan i w sobote lecimy w gory. Do oblecenia pozostalo jeszcze Ojcowo i Empik w Katowicach. Mam oko na kilka plytek (nie na podloge ;-)) i ksiazek, wiec trzeba sie wyrobic przed szkola, bo potem bedzie malo czasu. W dodatku w tym roku egzamin. Nie wiem, jak go napisze. Mialam przez cale wakacje powtarzac, ale mi sie po prostu nie chcialo. A komu chce sie uczyc w wakacje??

PS: Chcialam podziekowac dwom BMP (Bardzo Milym Paniom ;-) - Graphitowej_Rozy i czarnej_annis) za mile slowa :-). Wiem,, ze to oklepane, ale niech MOC bedzie z Wami. Buziaki potworki i zarazki ;-)

22 sierpnia 2003   Dodaj komentarz

Po co to wszystko?

Czy wiecie, co to za uczucie, kiedy nie masz komu zaufac, kiedy kazdy zyczy ci zle?? Boze, ja znowu sie nad soba uzalam. Jestem niereformowalna. Czuje sie idiotycznie, wypisujac tutaj takie rzeczy. Ale co mi pozostalo? Skoro nikt mnie nie chce wysluchac, nikomu nie moge zaufac, to moge tylko tutaj sie wyplakac. Odnosze wrazenie, ze jestem totalna idiotka. Po cholere to pisze? I tak was to nie obchodzi. Macie wlasne zycie, wlasne problemy. I ja was nic nie obchodze. Po co przejmowac sie kims, kogo sie zna tylko z wirtualnego swiata? Po co sie zastanawiac, jak mu pomoc? Po co to wszystko?

20 sierpnia 2003   Komentarze (2)

Asertywosc

Kilka razy w roku dochodzę do wniosku: "chrzanic to wszystko!". Dzisiaj znowu mnie to dopadlo. Bo po co sie starac, wlosy z glowy sobie wyrywac i zadreczac sie, zeby tylko kogos nie urazic? A jesli ten ktos ma cie kompletnie w... tej czesci ciala, na ktorej sie siedzi?? Dzisiaj wreszcie do mnie dotarlo, ze jestem potrzebna Piotrkowi tylko wtedy, kiedy on tego potrzebuje. Ale jak tylko ja mam problemy i chce sie komus wygadac, wyzalic, wyplakac w rekaw, to juz go nie ma. To wszystko nie na tym ma polegac. Ale po co sobie obiecywac, skoro i tak bede cala w skowronkach, kiedy sie do mnie odezwie?? Dlaczego ja jestem taka "mientka"??!! Czy ktos zna na to jakas rade?? Po co mam sie pakowac w cos nie bedac asertywna?? Nigdy nie potrafie komus odmowic pomocy, wsparcia. Tylko gdy ja tego potrzebuje, to nagle zostaje sama. Ech.

19 sierpnia 2003   Komentarze (1)

...

Chcialabym komus cos zadedykowac.. Ty o tym nie wiesz... To dla Ciebie...

Take me to the ocean blue – let me dive right into- anything I'll ever capture
You can wait up all night – waiting for wrong or right
I always knew where I had you

You can lie on my waves – you can sleep in my caves

Living on the edge of peace – knowing that water can freeze
Do you still want me to open

Come on into my waves – you can sleep in my caves
Let me know that you will hold me - till the tides take my soul

And as soon as it stop's – we will all be a drop
Coming down on your wide open sea

Can you wash me away – will you dry me one day
Take me to the place were I came from
If I had a open heart – would you tear that apart
Why do I feel that you're lonesome

Theirs a thunder inside me - that your silence will kill
And I know that you forced me – to get rid of what I feel

18 sierpnia 2003   Komentarze (2)
< 1 2 3 4 >
Olza | Blogi