• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

olza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Maj 2010
  • Grudzień 2009
  • Październik 2007
  • Styczeń 2006
  • Sierpień 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum kwiecień 2005


Bez tytułu

A... ostatnio nawet fajno jest. Ogarnęła nas (mnie i Kaśko) mania... jaka, to może pominę (jeszcze ktoś mógłby mnie zdekonspirować :P). W każdym bądź razie dzięki temu mamy polewkę z dziewuszek z naszej klasy i humor od razu jakiś taki lepszy ;). Ale same z siebie też się śmiejemy, bo to podstawa :).

Tak, doczekałam się! Wreszcie wyruszam na rowerek.  Nie mogę się doczekać tego dnia, kiedy wyruszę na podbój nowych ziem :D! Miejmy tylko nadzieję, że tybulcy będą przyjaźnie nastawieni ;).

A co najważniejsze - przekonałam się, że nie warto znowu próbować. Kiedy ktoś daje tak wyraźny znak, że to już koniec - naprawdę trzeba dać sobie spokój i zakończyć temat. No cóż... nie był to pierwszy raz, jednak zawsze ma się nadzieję, że jednak tym razem będzie inaczej. Ale kiedyś będzie lepiej. Trzeba tylko wierzyć. Ja wierzę w to, że jutro uda mi się zaliczyć chemię na 5. Wierzcie ze mną, plisss :D!

24 kwietnia 2005   Komentarze (5)

wtorek

Za szybko. Za szybko to wszystko się dzieje. A ja potrzebuję trochę czasu, żeby wszystko przemyśleć, przeanalizować i dojść do jakichś konstruktywnych wnioskaczów. Ale tego czasu to mam akurat ostatnimi czasy tak dużo, że szok (czyt. praktycznie wcale).

To ciepło było jednak złudne. Wszystko było złudne. Ja już nie wiem. Nic nie wiem. A chcę, naprawdę! I to bardzo. Jestem nienormalnie wręcz niezdecydowana. A wszystko wokół jakby sprzysięgło się przeciwko mnie i nie pomaga mi.Na codzień jestem bezproblemową osobą dla innych, ale sama z sobą wytrzymać nie umiem. Mam wrażenie, że tylko On jeszcze mnie wysłuchuje i stara się dać mi jakieś wskazówki, delikatnie wskazać właściwą drogę. Ale z moim wzrokiem jest coraz gorzej. Wytężam go i nie widzę. Coraz częściej.

Czy warto spróbować jeszcze raz?

 

12 kwietnia 2005   Komentarze (3)
Olza | Blogi