• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

olza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Kochani ludzie
    • *Delfi*
    • BanShee
    • Kumcia
    • Madzia

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Maj 2010
  • Grudzień 2009
  • Październik 2007
  • Styczeń 2006
  • Sierpień 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Najnowsze wpisy, strona 35


< 1 2 ... 34 35 36 37 38 ... 40 41 >

Rodzinny wypad

   Ach... Nie ma to jak rodzinne wypady na zakupy :-). Lekkie klotnie o to, ile co kosztuje itp. I tak dobrze, ze nie mam rodzenstwa, bo kto wie, co by sie dzialo ;-). No, ale wreszcie wczoraj wybralismy sie po najpotrzebniejsze rzeczy. A tak poza tym, to wreszcie mam kupione jakies buty na lato :-). Oczywiscie nie obyloby sie bez spotkan znajomych z miasta: "Oooo! Witajcie! Jaks ei macie? Jedziecie gdzies na wakacje?" - typowe zagadanko. To niesamowite - nawet w hipermarkecie cie odnajda. Maja chyba jakies GPS-y ;-))). Ale po tym, jakze pouczajacym wypadzie, wracalimy do domu w swietle zachodzacego slonca. A ja spiewalam sobie Shanie Twain - Forever and for always. Nie wiem, ale ta cholera sie do mnie przyczepila :-))). Moze dlatego, ze jestem w jakims takim nastroju... Tkliwa jestem ostatnio, poplakuje sobie po katach. Ale tak to juz jest - niewatpliwy i swoisty "urok" wieku dorastania. Przypomnial mi sie kupel z klasy. Kiedys Ania plakala i nikt nie wiedzial dlaczego. W takich sytuacjach zawsze sie pociesza druga osobe. To ja z innymi dziewczynami ja pocieszamy, a Maciek pyta mnie:

- Co jej jest??

- Placze, nie widzisz?

- Ale dlaczego?

- Tego nie wie nikt. Burza hormonow ;-).

- Burza? Chyba caly HURAGAN!

   Milo czlowiekoi, jak sobie przypomina takie mile zdarzenia... :-).

   Mama jeszcze spi, tata w pracy, a ja pisze i pisze :-). No, i czytam, ma sie rozumiec :-). No to wracam do lektury. Papa

23 lipca 2003   Komentarze (1)

Goraco, za goraco

   Och, jak dzisiaj jest goraco! Nie byl to zbyt dobry pomysl, ale wyskoczylam dzisiaj z Rafalkiem do Pizzy Hut i na miasto. Najmilszym faktem jest z pewnoscia to, ze czekalismy na busa prawie godzine. Malo brakowalo, a usmazylibysmy sie i nie moglabym juz nic zrobic :-)). Nawet pisac blogusia ;-)). Ale po tym, jakze milym przezyciu, udalo sie nam dostac do centrum za pomoca autka mojego tatuska. W pizzerii spedzilismy chyba z cztery godziny, bo jak sie rozgadalismy, to potem nie moglismy sie opanowac i tak plynely godzinki... Potem poogladalismy wystawy i sklepy w miescie. Wstapilismy tez po drodze do biblioteki i do fryzjera, gdzie siedziala moja mamunka. Podcielam sobie 5 cm wlosow, ale to i tak nic nie zmienilo - dalej sa dlugie, ale piekniejsze (ach, ta moja wrodzona skromnosc;-)). Tak sobie zaobserwowalam, ze... Albo nie. Nic juz lepiej na ten temat nie powiem :-)). Oczywiscie Rafalowi nie chcieli wyrobic karty, bo potrzeba podpisu osoby z rodziny. Do teraz chce mi sie smiac, jak sobie przypominam, jak Rafal nie mial serca wyrzucac frytek, ktore zamowil. Nawet zaczepil jakies biedne ;-) dzieciaki, czy nie chca ich zjesc. Rozesmialam sie w glos i powiedzialam mu, zeby nie napastowal dzieci, bo z nieznajomymi sie nie rozmawia. On tylko odburknal cos urazony i wyrzucil fryty do kosza. Powrot takze odbyl sie bez kolizji - znowu okazal sie tutaj nieoceniony samochodzik mojego taty.

   Dalej mysle o tym, co mam zrobic ze swoim zyciem. Ale dzisiejszy wypad do centrum z Rafalem poprawil mi humor. I znowu mam sily borykac sie ze wszystkim.

   Rafal chce mnie wyciagnac jutro do kina. Jak na razie jestem splukana i wykonczona dzisiejszym wypadem, takze nie bede sie wypowiadac w tej kwestii dzisiaj. Jutro.

21 lipca 2003   Dodaj komentarz

Bez tytułu

Co mnie wkurza? Osoby (powyzej siedemnastego roku zycia), ktore sie wymadrzaja i uwazaja, ze wiedza wiecej od czterasto - pietnastolatkow. A czy naprawde zycie zna sie dopiero wtedy, kiedy sie sprobuje alkoholu, papierosow, narkotykow, seksu? Ja tak nie uwazam. Wrecz przeciwnie. Kazdy, niezaleznie od wieku, ma cos do powiedzenia. Dowod nie jest swiadectem dojrzalosci. Oczywiscie, nie mowie tu o wszystkich. Od wszystkiego sa wyjatki.

21 lipca 2003   Komentarze (3)

Ostatnie slowa...

Choc wszyscy zaplacza,
To nic się nie zmieni,
A grob moj pokryly kolory jesieni.

I zima nadeszla
Jest biało i zimno,
I cmentarz jest bialy.
Ty jestes już z inna.

Mijaja miesiace,
A dla mnie to chwila.
Zmieniles się caly w pieknego motyla.

Zaczekam na ciebie,
Choc juz nie pamietasz,
Ze bylam przy tobie w dni zwykle i swieta.

I kiedy twe serce przestanie bic,
Ja bede już dzieckiem,
A Ty bedziesz ...

21 lipca 2003   Dodaj komentarz

Don't Know What To Tell Ya

     Mysle o Tobie. Co mam Ci powiedziec?? Ze to boli? Ze cierpie? Czy Ty to rozumiesz?

     Dlaczego zawsze zakochuje sie w nieodpowiednich facetach? Najpierw w alkoholiku i narkomanie. Pewnie to dziwi niektórych. Jak sie mozna w kims takim zakochac? Ale on byl taki dobry, czuly. Prawda - pozniej sie zmienil. Ale ja juz nic na to nie poradze. Bo co ja moge zrobic? Jak ktos zacznie pic albo brac prochy, to juz nie ma odwrotu... A nawet jesli przestanie pic i brac, to i tak jest nalogowcem, ale trzezwym i nie nacpanym. Cholera! Dlaczego ja zawsze komplikuje sobie tak zycie?!

20 lipca 2003   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 34 35 36 37 38 ... 40 41 >
Olza | Blogi