• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

olza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Kochani ludzie
    • *Delfi*
    • BanShee
    • Kumcia
    • Madzia

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Maj 2010
  • Grudzień 2009
  • Październik 2007
  • Styczeń 2006
  • Sierpień 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Najnowsze wpisy, strona 14


< 1 2 ... 13 14 15 16 17 ... 40 41 >

Zdjęcia


Właśnie skończyłam oglądać zdjęcia i teraz siedzę na wygodnym krzesełku, którego oparcie wbija mi sie boleśnie w plecy. Oprócz kataru i kichania wyniosłam z tej miłej wędrówki w dawne czasy dobry humor, którego się nabawiłam podziwiając zdolności ojczulka-fotografa.  I wiecie co? Nabawiłam się kompleksów. W porównaniu z moim ówczesnym "ciałkiem" teraz jestem pulchniutka. Ale na dietę nie przechodzę, za bardzo lubię jeść ;).
Wczoraj zostałam przytłoczona dobrą wiadomością - otóż bank wypłacił staruszkowi jakieś zaległe fundusze :). Normalnie coś dobrego w tym gąszczu trudności. Wreszcie.
Słoneczko świeci :). Moze wreszcie stopi śnieg...

PS: Swoją drogą nie ma chyba nic słodszego ;) niż ręce umazane Nutellą... Choć, swoją drogą, niektórym niezbyt przyjemni się to kojarzy... ;)

Jedynym mężczyzną, który nie może żyć bez kobiet jest ginekolog.

A.Schopenhauer
20 lutego 2004   Komentarze (1)

Bez tytułu

Dawno nie pisałam, zaniedbując przez to bloga. Wstyd się przyznać, ale to wszystko przez moje lenstwo. No i egzaminy, które miałam na początku lutego. Poszło gorzej i lepiej. Lepiej z humanistycznego, gorzej z matematyczno-przyrodniczego.  Musze się sprężyć i do roboty wziąć, bo nikt inny za mnie tego nie napisze. A przydałby się jakiś geniusz ;).

Żyję sobie powolutku, bez większych wzlotów czy też upadków. Robię to, co lubię i nie tłumaczę się zbytnio z mojego postępowania. Bo nie mam też z czego. Nie kradnę, nie biję ;). Robię za wzorową córkę. No i uczennicę ;). Jedyne, czego chcę, to lato. Zapach słońca, smak malin. Możliwość zrzucenia z siebie tych wszystkich kutrek, czapek, cieżkich butów. Poczekajmy, a może tego dożyjemy... Jeszcze parę miesięcy...

18 lutego 2004   Dodaj komentarz

Samotna w tłumie ludzi...

Chciałabym czasem napisać coś, z czego mogłabym być dumna. Może nie mam talentu, może jestem za młoda. Może dopiero nadejdzie taki czas, że dojrzeję do wypowiedzi pełnych przemyśleń nad życiem i istnieniem człowieka.
Znowu nie mogłam spać. Znowu myślałam. To mnie kiedyś wykończy. Leżała na łóżku. Pomimo tego, że mam wielu przyjaciół, kochającą rodzinę jestem samotna. Cholernie samotna. Przyjaciele są wtedy, kiedy oni czegoś potrzebują. Rodzice zajęci pracą, do tego mamy kolejne problemy finansowe. Czuję się jakbym stała w tłumie ludzi, ale żaden z nich nie chce mi pomóc, nie słyszy mnie, nie widzi. Gorzej czuję się mając tylu znajomych, niż gdybym miała tylko jednego, prawdziwego przyjaciela. Każdy z nas takiego potrzebuje. Czy ja kiedykolwiek znajdę takiego? Nie wiem...

"I'm dancing with my loneliness again...
Fearing it can be my only friend..."

24 stycznia 2004   Komentarze (1)

Niewyspana

Dzisiaj udało mi się nie wyspać dzięki rodzicom, którzy obudzili mnie o 7 rano. Po co ja wczoraj w nocy tak długo siedziałam? Teraz ledwo żyję, oczy same się zamykają. A czekają mnie dzisiaj dwa sprawdziany. Nie wiem, jak ja je napiszę. W ogóle nie mogę się na niczym skupić więcej niż 30 minut. No, tylko jakoś nauka mi łatwo przychodzi. Ale potem rezultaty nie są szczególne, hehehe ;). Żartuję. Ostatnio posypało się trochę piątek i jedna czwórka. Ale i tak masakra... dzisiaj oddadzą nam dwa sprawdziany... nie poszły za dobrze. Głupie pomyłki. Ale zawsze pomyłki.

Wczoraj urządziliśmy sobie po szkole bitwę śnieżną. Zostałam kompletnie znokautowana, hahaha :). Potem jeszcze zostałam wyciągnięta przez Rafała na podwórko, gdzie perfekcyjnie oberwał ode mnie (aż za kołnież wleciało :D). On oddał rzucając mega śnieżką w biedną białogłową (czyt. mnie ;)). Potem porobiliśmy orzełki na śniegu i wróciliśmy do domów się osuszyć. W sumie śmiesznie musiały takie stare konie (bawiące się jak małe dzieci) wyglądać.

Pouczyłam się na dzisiejsze sprawdziany. Odrobiłam matmę. Teraz słucham muzyczki i boję się, co ja tam natworzę na tych kartkach... Życzcie mi powodzenia :). 

21 stycznia 2004   Komentarze (1)

16 lat... co za stary rower :D

Tak, tak... czas leci szybko ;). Jak mawiają moi rodzice - upływ czasu zauważa się po dzieciach. JA jednak nie zauważyłam żadnej zmiany u siebie przez ostatni rok ;). No, może bardziej palma mi odbija ;).

Od Majki i Kaśki dostałam... khem... dość, że tak powiem, fikuśną pidżamkę ;). Do tego pachnidełko i srebrne kolczyki... normalnie prezenty pierwsza klasa :D. Od Rafała dostałam życzonka tak świetne, że nikt nigdy mi takich nie powiedział. No i zaproszenie do knajpki. Ale na razie, z braku funduszy ;), wypad przełożony.

Dzień spędziłam w 1/3 na czytaniu geografii, w 2/3 na siedzeniu przed monitorem ;). W tym tygodniu będę "uraczona" 3 sprawdzianami... zapowiedzianymi, kartkówki na razie nie ma. Będzie niezły zapiernik :(. Ale damy radę ;).

18 stycznia 2004   Komentarze (2)
< 1 2 ... 13 14 15 16 17 ... 40 41 >
Olza | Blogi