• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

olza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Maj 2010
  • Grudzień 2009
  • Październik 2007
  • Styczeń 2006
  • Sierpień 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum wrzesień 2003, strona 2


< 1 2 3 4 5 6 >

Dlaczego?

Dlaczego znowu mnie nie zauważasz? O co ci chodzi? Przecież wczoraj... byłeś taki... inny. A dzisiaj? Znowu mnie nie zauważasz, omijasz. Wolisz Paulinę niż mnie. Czuję się okropnie. Jak... lalka rzucona do kąta przez znudzone nim dziecko. Dlaczego Rafale robisz mi takie świństwo? Już myślałam, miałam nadzieję, że się zmieniłeś. Pomyliłam się. Znowu.

16 września 2003   Komentarze (1)

Kasztany

Miała być godzinka, a wyszło... z 3 :). Miałam iść z Rafałem tylko do księgarni i do sklepu... a zeszło nam ładnych parę godzin. Bo sobie wymyślił park... potem kastzany.. I tak rzucaliśmy w drzewo patykami :) i rozwalaliśmy kasztany :). Znów się czułam jak małe dziecko :). Ale było świetnie:). Tylko, że ja nie wzięłam ani kluczy z domu, ani telefonu... A rodzice wyjechali... Mieli do ciotki... Nie ma to jak sprinterek z 5 piętra (za długo by czekac na windę) i biegem, drę się przez pół miasta "Rafał!". Zareagował dopiero za drugim razem, kiedy zawołałam go po nazwisku... :). Poszłam z nim do Kaśki, zadzwoniłam od niej do ciotki. Nikogo nie było. Potem na komórkę do taty... Odebrał. Trochę mnie ochrzanił, ale był nawet miły. Odwiózł mnie do domu, dał jedzonko i od razu zrobił się milszy. Teraz obydwoje sa u ciotki... Ja się uczę... hihi. Pogadałam chwilkę z Rafałem przez gg... Teraz się uczy ;). A ja też się chyba za to zabiorę. A te kasztany... Leżą na stole i błyszczą... tak ładnie :)

15 września 2003   Komentarze (1)

Rolki

Dzisiaj przyjechała do mnie moja kochana ciotka. Przywiozła ze sobą rolki, więc zabrała się za naukę mnie, kaleki ;), jazdy na nich. Śmiechy było dużo, ale cioteczka nie pozwoliła mi ani razu upaść... I nawet nieźle mi szło :). Nie ma co - teraz trzeba sobie kupić rolki ;). Tylko jak by tu namówić rodziców ;)...

13 września 2003   Komentarze (2)

Rafał

Sorry, że tak ciągle zawracam Wam głowę... ale powiedzcie mi: co ja mam zrobić z Rafałem?? Z każdym dniem bardziej się... hm... spoufala ze mną. Dzisiaj znowu cały czas ze mną chodził, a do tego co jakiś czas mnie obejmował. Jeszcze nigdy tego nie robił... więc nie wiem, co o tym myśleć. A może w ogóle o tym nie myśleć??

12 września 2003   Komentarze (1)

Ochrzanik

Dzisiaj miałam na 8, wstałam o 7. Po rutynowych codziennych czynnościach poszłam do szkoły. Po drodze spotkałam moje dwie sąsiadki. Chodzimy do jednej szkoły, tylko one są ode mnie młodsze. Przegadałyśmy i przechichotałyśmy całą drogę. I tak, z dobrym humorkiem, wkroczyłam do sali nr 12 na biologię... na szczęście zadanie miałam odrobione, ale babka i tak zadała sprawdzianik na przyszły tydzień... Potem, w czasie jednej z przerw, zostałam opierdzielona przez nauczyciela. Powód był o tyle błahy i o tyle powszechnie popełniany przez naszych znajmomych z innych klas, że nawet nie chce mi się o nim pisać... Oczywiście tylko ja miałam takie "szczęście", że mnie przyłapał... Bynajmniej nie na paleniu! A najśmieszniejsze jest to, że on stał i mnie pouczał, a za jego plecami ludzie szli sobie popalić papieroska... No nic. Taki żywot. Teraz jestem zmęczona, boli mnie gardło, kręgosłup, nogi... a co mnie nie boli?? Uszy ;).

12 września 2003   Dodaj komentarz
< 1 2 3 4 5 6 >
Olza | Blogi