| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Mówisz, że jesteś tylko złudzeniem... to dlaczego tak za tobą tęsknię, tak ciebie potrzebuję...? Działasz na mnie jak narkotyk. Nie bądź złudzeniem. Bądź prawdziwy... proszę...
* * *
Przypomniała mi się piosenka Bajmu...
"... Życie, to tylko chwila, kochanie, nie zatrzymasz jej (...)
... by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek..."
PS: Jeśli źle napisałam zwrotki, to sorki :).
I wear tight clothing and high heel shoes It doesn't make me a prostitute
I like rap music wear hip-hop clothes
That doesn't mean that I'm sellin dope
Oh my please forgive me for having
straight hair
It doesn't mean there's another blood in
my heirs
I might date another race or color
Doesn't mean I don't like my strong
black brothers
Free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow(before you read me you gotta learn how to see me)
So I'm a sista
Buy things with cash
That really doesn't mean that all my
credit is bad,
So why dispute me and waste my time,
Because you think that the price is too
high for me
I can't look without being watched
You rang my buy before I made up my,
mind
Oh now attitude why even bother
I can't change your mind you can't
change my color
Rozmowa między mną i mamą; gadamy o zupce chińskiej:
- Mamo, zrób mi pikantną
- To chcesz grzybową, z kurczaka?
- Z kurczaka.
- O.K.
- ... ale ona jest pikantna?
- Nie mogę ci kupować pikantnej.
- Ale mamo... No to zrób mi z kurczaka. Ta chyba jest taka średnio-pikantna, prawda?
- Tak, właśnie taka.
- Hmm... Tylko na opakowaniu jest napisane: ŁAGODNE...
I weź tu człowieku rozmawiaj o poważnych sprawach :D
Hello :). Dzisiaj miałam 7 godzin, zaczynałam o 9:45, tak samo jak wczoraj. Milutko nawet było. No, wiadomo, że z powodu pewnej osoby... :). No, ale co ja się tu będę nad nim rozwodzić... Tata pojechał teraz na tenisa. W sumie, to miał mnie wziąć z sobą, ale ja już to pominęłam... Dzwoniła przed chwilą do mnie Majka. I jak mi miło się zrobiło, jak mi powiedziała, że łądna jestem... :). Takie wyznania ;) sprawiają, że człowiekowi miło się na duszy robi :). Niby to takie głupoty, ale Majka zawsze była dla mnie... osobą wyjątkową. Od samego poczatku, od pierwszego dnia, gdy ją poznałam... Och, jak ja lubię się rozwodzić nad czymś... :] Cóż, przyznam, że wczoraj trochę mnie... poniosło ;). Wiecie - to słońce tak czasem przygrzewa... ;). Ale i tak jestem happy, bo jutro przyjeżdża moja ukochana ciotka-klotka... W sumie, to jest młoda, bo ma 27 lat. I to by było na tyle przyjemności... A! Jeszcze zjem sobie czekoladkę i wypiję soczek malinowy... A jutro weekend i laba! Jeszcze muszę odrobić zadanko z matematyki... Pewnie znajdzie się jeszcze kilka innych przedmiotów... Ech... Żyć, nie umierać ;). Papa
PS: Dzisiaj jest rocznica zamachu... Uczcijmy to minutą ciszy...