• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

olza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Maj 2010
  • Grudzień 2009
  • Październik 2007
  • Styczeń 2006
  • Sierpień 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 20 grudnia 2003


+dodatek nadzwyczajny ;)+

W sumie powinnam dodać to do starej notki (teraz już jest stara ;))... Przyznam się, że pisuję czasem w takim "zwykłym" dzienniku... I wczoraj czytałam go od początku. Czyli od 9 września 2002... Kiedy skończyłam, wzięłam w palce te kartki, które zostały do końca zeszytu... "Czy będą szczęśliwe dla mnie i dla bliskich mi osób?", "co będą zawierały?"... Chciałabym być przygotowana na to, co się stanie... a czuję w kościach, że coś będzie... nie wiem jeszcze, czy będzie to dobre, czy też złe... Ważne, że COŚ.
Pesymistka się ze mnie robi. Widzę wszystko w czarnych barwach zawsze wtedy, kiedy jest dobrze. A może to przekora? Pierun to wie ;). Bo też zawsze mi najweselej wtedy, kiedy jest najgorzej... Może staram się po prostu podnieść jakoś na duchu siebie i otoczenie. Ktoś taki zawsze musi być. Bo inaczej świat byłby tragicznie smutny... Po przekazaniu moich (jakże mądrych słów :P) powiem jeszcze jedno - Howg! :P

20 grudnia 2003   Komentarze (1)

Artystka ;)

No, dzisiaj jest o wiele lepiej :). Rano zbudził mnie mój kochany psiak swoim zimnym noskiem :). Takie pobudki to ja rozumiem ;).
Cały dzień dopisywał mi humorek. Spotkałam się z Majką i Kaśką. Połaziłyśmy po sklepach, powygłupiałyśmy się... Brakowało mi ich przez te parę dni mojej choroby.
W czasie przechadzki spotkałyśmy Rafała. I, o dziwo, zamiast swojego "witaj słonko" mozno mnie przytulił. Aż mnie lekko szoknęło, nie mówiąc o minach dziewczyn ;).
Teraz siedzę przed komputerem i bawię się Paintem. Może, jak stworzę jakieś arcydzieło, to je tu umieszę, hahaha :D. Wracam do pracy, a tymczasem - bywajcie zdrowi ;).

20 grudnia 2003   Komentarze (1)
Olza | Blogi