• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

olza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2010
  • Maj 2010
  • Grudzień 2009
  • Październik 2007
  • Styczeń 2006
  • Sierpień 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum lipiec 2003, strona 3


< 1 2 3 4 5 6 >

Nowy image

Znowu zmienilam wyglad mojego blogaska, bo tamten, szczerze mowiac, mi sie znudzil ;))). Prosze Was o komentarze. Buziaki ;-*

PS: Dzieki tym, ktorzy kiedys wypowiadali sie juz na ten temat. niech MOC bedzie z WAMI ;-D

19 lipca 2003   Dodaj komentarz

More Than A Woman????

     Boze, co ja mam za sny!!!! Znowu mi sie snia BLONDYNY ;-P. Znowu jakies obsciskiwanie, tym razem na plazy i to w deszczu (pod parasolkiem, czerwonym albo granatowym, niezbyt dobrze pamietam ;-)). Ja tez nie wiem. Palma mi odbija. Wczoraj w McDonald'sie dostalam kompletnego swira - jak idiotka gapilam sie i usmiechalam do gostka, ktory mi podawal Wiesniaczka. Odbija mi, to pewne.

     Cholera mnie wezmie, jak się rozchoruje.Po wczorajszym to dziwne, bo przeciez bylo nawet cieplo. Ale bez przesady - nie chodzilam zas takich kilometrow.

     No tak - sniadanko zjedzone ;-). Najgorsze jest to, ze zaczynam flirtowac z Rafalem. Jestem okropna :-). To ilu juz ja ich mam?? Trzech :-)))). Marcina, Rafala i Piotrka. W mordke jeza - niedobrze :-). Najdziwniejsze jest to, ze Rafal wie o pozostalych i jemu to nie przeszkadza :-))). Ten tez jest dobry, hehe. Doszlam do wniosku, ze skoro faceci sa dla mnie tacy... bezwzgledni ;-), to ja dla nich tez taka bede. Wczoraj zauwazylam, ze ogladaja sie za mna nawet dwudziestoparolatkowie. Sloneczka - pomarzyc sobie mozna :->. Jestem szalona, buahahahaha :-D. Ale mi to tam nie przeszkadza ;-)).

I look and stare so deep in your eyes
I touch on you more and more every time
When you leave I'm begging you not to go
Call your name two three times in a row
Such a funny thing for me to try to explain
How I'm feeling and my pride is the one to blame
Cuz I know I don't understand
Just how your love can do what no one else can

Got me lookin' so crazy right now
Your love got me lookin' so crazy right now
Got me lookin' so crazy right now
Your touch got me lookin' so crazy right now
Got me hopin' you'll page me right now
Your kiss got me hopin' you'll save me right now
Lookin' so crazy in love, your love got me lookin' so crazy in love

When I talk to my friends so quitely
Who he think he is? Look what you did to me
Tennis shoes, don't even need to buy a new dress
If you ain't there ain't nobody else to impress
Its the way that you know what I thought I knew
Its the beat my heart skips when I'm with you
But I still don't understand
Just how your love what no one else can

Got me looking so crazy right now, your love's
Got me looking so crazy right now (oh crazy)
Got me looking so crazy right now, your touch (you're in love)
Got me looking so crazy right now (love!)
Got me hoping you'll page me right now, your kiss (hey!)
Got me hoping you'll save me right now
Looking so crazy in love's, (hey)
Got me looking, got me looking so crazy in love.

Got me looking, so crazy, my baby
I'm not myself, lately I'm foolish, I don't do this,
I've been playing myself, baby I don't care
'Cuz your love's got the best of me,
And baby you're making a fool of me,
You got me sprung and I don't care who sees,
'Cuz baby you got me, you got me, so crazy baby

     Czuję się jakas taka... hm... szczesliwa. Patrze caly czas, czy na gg nie pokaze się moja zabka. Odliczam godziny, minuty i sekundy kochanie. Nie uciekniesz mi :->.

19 lipca 2003   Dodaj komentarz

Bez tytułu

I Love You... I'll Kill You

I see love, I can see passion I feel danger, I feel obsession Don't play games with the ones who love you Cause I hear a voice who says: I love you ... I'll kill you ... Loneliness, I feel loneliness in my room ... Look into the mirror of your soul Love and hate are one in all Sacrifice turns to revenge and believe me You'll see the face who'll say: I love you ... I'll kill you ... But I'll love you forever Loneliness, I feel loneliness in my room ...


 

18 lipca 2003   Dodaj komentarz

Ksiezniczka...

     Obiecalam sobie - zadnego spoufalania. A on do mnie mowi per "ksiezniczka". I co ja mam zrobic?? Z kazdym dniem bardziej sie ... zakochuje??????!!!! Z wrazenia nie moge pisac. A przeciez obiecalam sobie. Ale, kiedy on tak do mnie mowi, to... Nie wytrzymuje. Kiedys nie wytrzymam i mu powiem.

     Z kazdym rozstaniem tesknie coraz bardziej. Sama nie wiem, czego chce. Kogo chce. Czy ktos mi w tym pomoze??

     Pada. Znowu. Slucham Nelly Furtado "...On The Radio". W sumie nawet fajna babka. Strasznie podobają mi sie jej oczy. Nie, zebym gustowala w kobietach, hehe. Mam ochotę na rowerek. Pojezdzilabym sobie z dala od wszystkich. Przemyslalabym wszystko. Tak, tego mi wlasnie trzeba. Zastrzyku radosci, optymizmu. A tak - siedze w domu, przy kompie i nudze sie. Bo ile razy mozna grac w te same gry, siedziec w necie?? Nic mnie juz nie cieszy. Ech. Kiedy wreszcie odezwie sie moja zabka??

     Czekam.

18 lipca 2003   Komentarze (1)

Wrocilam

Wrócilam po kilku dniach zastoju. Musialam wszystko przemyśleć, przeanalizować swoje życie. Teraz jest już lepiej. Chociaż oczywiste jest to, że tak do końca, to nic nie będzie O.K.

Wczoraj wybralam się z Kasią i Rafalem do miasta. Polaziliśmy, pożartowaliśmy. Przypomnialy mi się dobre czasy. Ale, oczywiście, Kasia nie bylaby spokojna, gdyby nie wywolala awantury. Bo chciala sobie kupić spodnie. Ale ja i Rafal chcieliśmy iść do parku. To ta musiala na środku miasta zrobić scenę, że jestemy tacy okrutni, że wiedzialam o tym, że ona chce sobie kupić spodnie itp. itd. Czyli z winy Rafala przeszla na moją winę. W końcu się wkurzylam, bo ileż można wysluchiwac falszywych oskarżeń pod swoim adresem i przygadalam jej: "No tak, jak nie ma na kogo zrzucić winy, to najlepiej na mnie!". A Rafal na to:" I tutaj się z tobą zgadzam!". I to rozladowalo sytuację. W sumie Rafal jest drugą osobą na calutkim świecie, która mnie potrafi naprawdę rozbawić. To dobrze, jeśli czlowiek posiada takich znajomych. Ja mialam to szczęście. Chociaz czasami sie posprzeczamy, nie zaprzeczam, to jednak zawsze się godzimy. I tak powinno być :-).

Dzisiaj praktycznie caly dzień siedzialam w domku. A wlaściwie w bloku.

Wczoraj mama widziala moje kochanie. Ech. Tylko parę kroków mnie od niego dzielilo. Moglam dlużej stać pod zegarem... Ech...

Jak Bóg pozwoli (zawsze należy pamiętać o nim), to w weekend pojedziemy oglądać psiaki. Może niedlugo będziemy miec wlasnego???? Ależ bym tego chciala... Trzeba się pomodlić. Tylko bez uśmieszków :-)/

Zwykly dzień, zwykly chlopak... A ja go tak kocham... Ale on mnie nie widzi... Patrzy w niebo...

16 lipca 2003   Dodaj komentarz
< 1 2 3 4 5 6 >
Olza | Blogi