Słoneczko :)
Dawno nie "szarpnęłam" się na taką porządną notkę. Nie miałam po prostu czasu - zawalona byłam nauką, ponieważ w tym tygodniu miałam codziennie jakiś sprawdzian. Teraz regeneruję siły, słucham muzyki i gram w literaki. We wtorek kupiłam sobie nowe spodnie, ale nie miałam jeszcze okazji ich ubrać. Są świetne. Kiedy przeglądałam się w lustrze, zobaczyłam, że wydłużają mi nogi, a to plus ;).
Po raz pierwszy od "nie pamietam kiedy" świeci słońce. Zimno jest, ale słoneczko sprawia, że żyć mi się chce :). Jak ktoś powiedział: "cieszmy się z małych rzeczy".