Powrót Jedi ;-)
I tak wreszcie po 3 dniach mam komputerek! Byl w naprawie, a ja nie mialam mozliwosci dostępu do Neta, bo gdzie tutaj (tzn. w mojej okolicy) znajdziesz przyjaznie nastawionego uzytkownika Internetu, ktory by ci go uzyczy?? Ale jestem z powrotem. Nareszcie! :-))))
Kasiulka miala wczoraj w nocy operacje. Usuwali jej wyrostek robaczkowy. Biedaczka. Jade ja dzisiaj odwiedzic. Prawda jest taka, ze juz od poniedzialku ja bolal, a ona milczala. Zamiast mi powiedziec. Przeciez moj tata mogl jej wszystko zalatwic. Najlepszych lekarzy, najlepsza opieke. Ech. Jak ona sie teraz czuje?? Na pewno jest slaba. Zal mi jej. W koncu to moja ukochana psiapsiolka. Trzeba ja podtrzymac na duchu.
Prawda jest taka, ze przez to wszystko nie mam nawet ochoty pisac. Koncze kochani. Papatki :-).
Dodaj komentarz