• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

olza

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Kochani ludzie
    • *Delfi*
    • BanShee
    • Kumcia
    • Madzia

Bez tytułu

Sama nie wiem, jak to nazwać. Niepokój? Chyba. Takie coś odczuwam od kilku dni. Że nieoczekiwanie spadnie na mnie coś złego, co znowu zachwieje moją - i tak już słabą - równowagę. Tak mi jakoś żałośnie :(. I to ja, która ostatnio wszystkich podtrzymywałam na duchu, teraz nagle zaczynam się łamać. Ale jestem tylko człowiekiem. Potrzebuję czegoś, co mnie wzmocni, podbuduje. A ja czegoś takiego nie mam. Potrzeba mi czegoś więcej, niż powodzenia w szkole, dobrej atmosfery w domu. Ludzie mi się dziwią Że jeszcze czegoś chcę. Tak, chcę. Chcę, żeby zawsze ktoś przy mnie był i mnie wspierał, kiedy będę tego potrzebowała. A ciągle kogoś takiego nie ma. Chyba jestem jakimś dziwolągiem i wszystkich odstraszam. Przykro mi z tego powodu. Już nawet nie staram się zmieniać. To i tak nic nie da.
I tym optymistycznym akcentem witam w lutym ;).

05 lutego 2005   Komentarze (3)
Kumcia
07 lutego 2005 o 21:05
...wiesz ja tego samego potrzebuje:)
InnaM
05 lutego 2005 o 19:25
Rozumiem Cię doskonale...
*Delfi*
05 lutego 2005 o 17:39
a Ty wiesz,że mnie też jakiś niepokój nawiedza..

Dodaj komentarz

Olza | Blogi